Lubię historie o tematyce wojennej/wojskowej, dlatego ze sporym zainteresowaniem sięgnąłem po powieść Marcina Modrzewskiego pt. „Strach”. Moją ciekawość rozbudził przede wszystkim fakt, że autor książki sam pilotował maszyny F-16, dlatego też oczekiwałem sporej dozy technicznych smaczków. I się nie przeliczyłem 🙂 Misja Afganistan Syria W trakcie misji NATO-wskiej nad terytorium Syrii dochodzi do niespodziewanej sytuacji.…
Złap mnie, jeśli potrafisz – Frank W. Abagnale, Stan Redding
Mimo że często zarzekam się, że przed obejrzeniem filmu powstałego na bazie książki najpierw sięgam po literacki pierwowzór, to niestety nie zawsze mi się to udaje. Najczęściej jest tak w sytuacjach, gdy nie wiem o istnieniu spisanej wersji historii przedstawionej następnie na kinowym ekranie. Tak właśnie było też w przypadku „Złap mnie, jeśli potrafisz” Franka…
Sejf – Ryan Gattis
Po przeczytaniu „Miasta gniewu” dwa lata temu, byłem pod sporym wrażeniem zdolności pisarskich Ryana Gattisa. Dlatego też z niemałymi oczekiwaniami sięgałem po kolejną powieść tego autora pt. „Sejf”. Czy książka ta spełniła pokładane w niej nadzieje? Tak. Dwoje ludzi, jeden sejf Ricky Mendoza vel Duch jest byłym narkomanem, który obecnie zajmuje się obrabianiem sejfów. No,…
Chciwość – Marc Elsberg
O książkach Marca Elsberga słyszałem wiele dobrego, dlatego i ja postanowiłem sprawdzić, czy jego thrillery są tak wciągające. Do ręki wpadła mi „Chciwość” tego autora i… cóż. Jest to powieść trochę naiwna. Dobra do przeczytania na miły wieczór i zapomnienia na zawsze. Teoria, która może zmienić świat W Berlinie odbywa się szczyt ekonomiczny, na którym…
Koniec warty – Stephen King
Po dwóch tomach z cyklu o Billu Hodgesie ze sporym wyczekiwaniem myślałem o finale tej trylogii. Bo seria ta mocno mnie wciągnęła, a King zdawał się udowadniać, że odnajduje się całkiem dobrze w gatunkach niezwiązanych z grozą. I tak wreszcie w ręce wpadł mi „Koniec warty”, a Stephen King, niestety, postanowił jednak pozostać w pełni…
Nocne życie – Dennis Lehane
Dennis Lehane należy do moich ulubionych autorów i nie jest to szczególną tajemnicą dla czytelników tego bloga. Jest to autor, który każdorazowo dostarcza tak oczekiwanego przeze mnie dreszczyku emocji, tworząc swoje wielowymiarowe powieści. Dlatego właśnie po przeczytaniu „Miasta niepokoju” tym chętniej sięgnąłem po drugi tom cyklu, który jest jedynie luźno powiązany z pierwszą częścią, a…
Szmata. Gdy piłka nożna staje się przekleństwem – Tomasz Łapiński
Gdy w SQN pojawiła się promocja mająca osłodzić nieco czas pandemii zdecydowałem się na zakup książki Tomasz Łapińskiego, którego pamiętam jako znakomitego piłkarza. „Szmata. Gdy piłka nożna staje się przekleństwem” to historia, po której spodziewałem się dziesiątek anegdotek o środowisku piłkarskim i wspomnień autora. A tymczasem, ku mojemu zdziwieniu, Łapiński napisał… powieść! Korupcja, hazard, libacje…
Znalezione nie kradzione – Stephen King
Po przeczytaniu „Pana Mercedesa” wiedziałem, że Stephen King w odsłonie kryminalnej może się udać. Dlatego ze sporymi oczekiwaniami sięgnąłem po „Znalezione nie kradzione”. A drugi tom przygód byłego policjanta, Billa Hodgesa zapewnił mi rozrywkę, której oczekiwałem. King napisał kontynuację cyklu, która jest co najmniej tak samo dobra, jak pierwszy tom. I za to szacunek. Zagadkowy…
Miasto niepokoju – Dennis Lehane
Na kłopoty… Lehane 😉 Tak mógłbym zawsze śmiało powiedzieć. Bo gdy nie mam pomysłu, po jaką książkę sięgnąć, to zawsze z pomocą przychodzi mi Dennis Lehane. Tym razem zanurzyłem się w świat Ameryki w latach I Wojny Światowej i tuż po jej zakończeniu, a ściślej – Bostonu w czasach niepokoju. Bo „Miasto niepokoju” to monumentalna…
Miasto gniewu – Ryan Gattis
Będąc w pobliskim hipermarkecie podszedłem do półki z książkami z wyprzedaży. Wśród dziesiątek mało przekonujących mnie tytułów w oczy rzucił mi się ten jeden: „Miasto gniewu”. Niemal od razu skojarzył mi się z filmem o tym samym tytule, choć ów film nie jest adaptacją powieści. Przeczytałem krótki opis na okładce i zdecydowałem: biorę! Okazało się,…
Wielki Marsz – Stephen King
Jedno z moich noworocznych postanowień dotyczyło powrotu do czytania książek Mistrza Grozy – Stephena Kinga. Zdecydowałem się szybko wcielić w życie obiecane samemu sobie plany i tak sięgnąłem po powieść uznawaną przez wielu za jedną z najlepszych z repertuaru tego amerykańskiego pisarza. „Wielki Marsz”, bo o tej książce mowa, spełnił moje oczekiwania co do joty.…