Pentagram
Tytuł: Pentagram
Autor:
Seria:
Kolekcja:
Ocena:
Liczba stron: 376
Data wydania: 2003
Z tej serii również:
człowiek nietoperz nesbo1
Czerwone gardło - Jo Nesbo3
Jo Nesbo - Trzeci klucz4
Wybawiciel - Jo Nesbo6

Po czterech spotkaniach z Harrym Hole podchodziłem do kolejnego tomu z pewną myślą: albo teraz zaskoczy, albo rezygnuję z czytania tego cyklu. Bo jak do tej pory lektura najsłynniejszej serii książek Jo Nesbo przynosiła mi nieustanny niedosyt. „Pentagram” miał to zmienić. Czy się udało? Właściwie tak.

Ostateczna rozgrywka

Po kolejnych ekscesach alkoholowych szefostwo Harry’ego Hole ma go już dość. Jego przenikliwy umysł i niezwykłe umiejętności śledcze nie wystarczają w konfrontacji z nieustannymi problemami alkoholowymi, które rujnują życie Hole i dezorganizują prace jednostki. Harry dostaje wypowiedzenie, ale w związku z ograniczoną liczbą personelu bierze udział w ostatnim śledztwie, prowadzonym w dodatku przez znienawidzonego Toma Waalera.

I tu warto się zatrzymać. Wreszcie dochodzi do bezpośredniego starcia pomiędzy Harrym a jego współpracownikiem z policji Tomem Waalerem, którego Hole podejrzewa o zabicie koleżanki Ellen Gjelten. Wątek ten ciągnął się od trzeciego tomu i miałem spore obawy, że będzie niewyjaśniony jeszcze przez kilka następnych tomów, tak jak ma to miejsce u Deavera w jego cyklu o Lincolnie Rhyme’ie. Na szczęście Nesbo oszczędził czytelnikom tak długiego wyczekiwania na rozstrzygnięcie tego kluczowego pojedynku. 

Starcie dwójki policjantów jest jednak wątkiem pobocznym, choć szalenie ciekawym. Fabuła toczy się wokół tajemniczego mordercy, który swoim ofiarom obcina kolejne palce u rąk, a na miejscu zbrodni zostawia niejako swój podpis – pentagram. Dbałość o perfekcję dokonywanych zbrodni sprawia, że niełatwo jest złapać tego zabójcę, ale Harry szuka motywu, by zrozumieć, czym kieruje się morderca.

Policjant upadły

Dość szybko i łatwo wciągnąłem się w akcję książki, co bardzo mnie ucieszyło. Na minus muszę zapisać bardzo rozbudowane i trochę przedłużone opisy dotyczące życia kolejnych ofiar, podane z punktu widzenia ich znajomych. Nie były aż tak istotne dla fabuły, by poświęcić im tyle miejsca. Niemniej „Pentagram” to póki co najlepsza książka z serii o Harrym Hole. Do tej pory Nesbo wymusił na mnie sporą dawkę cierpliwości, bo poprzednie tomy były co najwyżej przyzwoite. Niezmiennie do kontynuowania mojej przygody z Harrym zachęcała mnie Sylwia z unserious.pl przekonując, że im dalej, tym lepiej. W końcu mogę przyznać jej rację 🙂

Jo Nesbo kolejny raz nie miał litości dla swojego sztandarowego bohatera, którego poniewiera właściwie w każdej części. Na szczęście problemy alkoholowe Hole tym razem nie stanowiły aż tak istotnego elementu fabuły. I dobrze, bo działało to na mnie już zniechęcająco. Nie można opierać się ciągle o ten sam schemat. A co do schematów – coraz bardziej typowe dla Nesbo wydaje mi się swego rodzaju podwójne zakończenie. Gdy myślisz, że sprawa została rozwiązana, ale zauważasz, że pozostało Ci jeszcze kilkadziesiąt stron, to wiedz, że coś się jeszcze zdarzy 🙂 I to akurat ciekawa zagrywka Nesbo.

Podsumowanie: Czy to holik?

czy to holik

Niezupełnie. „Pentagram” to najlepsza z pięciu przeczytanych przeze mnie części cyklu o Harrym Hole. Charakteryzuje ją ciekawie zmontowana fabuła, oparta o dwa motywy przewodnie – śledztwo ws. mordercy obcinającego palce swoim ofiarom oraz pojedynek głównego bohatera ze znienawidzonym współpracownikiem, którego podejrzewa o zabicie przyjaciółki. Oba wątki budzą tak wyczekiwany dreszczyk emocji. A co typowe u Nesbo – autor ma przygotowaną dla czytelnika niejedną niespodziankę, w tym także w samym finale.

Cieszę się, że tym razem coś zagrało pomiędzy mną a Harrym Hole, bo moja dalsza przygoda z tą postacią wisiała na włosku. Ale wciąż mam wysokie oczekiwania wobec tego cyklu i mam nadzieję, że szósty tom będzie co najmniej tak dobry jak „Pentagram”, bo w przeciwnym wypadku moja cierpliwość jednak może tego nie przetrzymać 😉

Ocena czytoholika: 4 / 5

Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂

czytoholik

Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.