Nie odpuszczaj - Harlan Coben
Tytuł: Nie odpuszczaj
Kolekcja:
Ocena:
Wydawnictwo:
Liczba stron: 400
Data wydania: 2017

Widzisz: „Coben”, myślisz: kupuj! Ktoś tak ma? Ja i owszem 🙂 Dlatego nie mogłem odmówić sobie przyjemności sięgnięcia po „Nie odpuszczaj”, czyli najnowszą powieść z przebogatej kolekcji Harlana Cobena. Po przeczytaniu utwierdziłem się po raz kolejny, że książki tego autora mogę położyć na półkę z napisem: pewniak!

O czym? Cóż, jak zawsze tylko odrobinę inaczej 😉

Do drzwi detektywa Napoleona 'Napa’ Dumasa pukają śledczy z innego stanu. Ku zaskoczeniu głównego bohatera, wypytują go o znajomego sprzed lat i dziewczynę, która była miłością Dumasa w młodości. Lecz dziewczyna – Maura – zaginęła kilkanaście lat temu i  Nap nie pozbierał się po jej utracie pomimo upływu czasu. Gdy dowiaduje się, że odciski jej palców zostały znalezione na miejscu morderstwa policjanta, rzuca się w wir osobistego śledztwa, by odnaleźć Maurę i odkryć prawdę o tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się 15 lat temu. Bo wtedy zaginęła Maura, a co równie ważne bądź nawet ważniejsze, w dziwnych okolicznościach zginął brat bliźniak Napa – Leo oraz jego dziewczyna, Diana.

(…) kiedy życie daje w kość tym, którzy świecili najjaśniej, czasami udaje im się pozbierać, ale to światło nie jest już tak jasne jak kiedyś.

Szybko okaże się, że śmierć brata głównego bohatera wiąże się z ukrywanymi od wielu lat tajemnicami, których wyjścia na światło dzienne nie chce wiele osób. Czy możliwe jest, że za tragicznymi wydarzeniami z przeszłości Napa stoją agencje rządowe, których owiana złą sławą baza wojskowa mieści się nieopodal miejsca urodzenia głównego bohatera oraz jego bliskich? A może to jedynie splot nieszczęśliwych zbiegów okoliczności sprawił, że jednego dnia Nap stracił brata oraz miłość swojego życia?  Atmosfera wokół Dumasa zagęszcza się z każdą chwilą i niejednokrotnie główny bohater będzie musiał zadać sobie pytanie o to komu ufać i czy w ogóle może jeszcze komuś ufać.

Plusy i minusy

Książki Harlana Cobena są do siebie bardzo podobne. To fakt, nie opinia 🙂 I tym razem również nie udało się autorowi uciec od typowej dla siebie schematyczności. Ale czy dla fanów jego twórczości ma to jakiekolwiek znaczenie? Wątpię 🙂 A ci, którzy nie znają jego wcześniejszych książek przecież nie odczują, że gdzieś to już czytali. Więc, cóż – tak trzymaj, Harlan 😉

W powieści „Nie odpuszczaj” Coben zastosował całkiem ciekawy typ narracji, bo jest ona pierwszoosobowa i historię opowiada główny bohater. Niby nic w tym niezwykłego, ale Nap Dumas opowiada tę historię bratu, który nie żyje. Cały czas z nim rozmawia, opisuje przeżycia, relacjonuje wydarzenia, a nawet radzi się go w różnych sprawach życiowych. Przez całą historię czytelnik doświadcza głębokiego bólu głównego bohatera po stracie brata. Bólu, którego nie uśmierzyły minione lata. Dzięki temu zabiegowi można odczuć niemal namacalną obecność Leo wśród żywych postaci z książki.

Nie odpuszczaj - Harlan Coben- Czytoholik

„Nie odpuszczaj” trzyma w napięciu, do czego Coben przyzwyczaił już chyba swoich czytelników. Rozwiązanie zagadki jest ciągle przed oczyma czytelnika, ale jakby niewidoczne. A autor specjalnie wprowadza dodatkowe wątki, by odrobinę namieszać w głowie i przechytrzyć czytającego. Mi udało się domyślić, co się stało i kto jest winien na chwilę przed tym, zanim zdradził to autor. Znając reguły, którymi posługuje się Coben, od początku obstawiałem dwójkę potencjalnych sprawców. Jeden z nich ostatecznie się sprawdził. Nie zepsuło mi to jednak rozrywki, jaką ten autor zawsze mi zapewnia. Choć przyznam, że czasem żałuję, że nie mogę przeczytać powieści Cobena na świeżo, bez znajomości jego poprzednich książek.

Dodatkowym atutem powieści, za który przybijam autorowi wirtualną „piątkę”, jest pojawienie się na kartach „Nie odpuszczaj” Myrona Bolitara, postaci znanej z cyklu powieści liczącego sobie już kilkanaście tomów. Myrona darzę sporą sympatią i jego epizodzik w opowieści o Napie był dla mnie sporą gratką 🙂

Podsumowanie: Czy to holik?

Niezupełnie. „Nie odpuszczaj” to dobry i wciągający thriller, którego zakończenie wcale nie jest łatwe do przewidzenia. Główny bohater jest postacią, którą śmiało można polubić i łatwo jest identyfikować się z jego poczynaniami i motywami, którymi się kieruje. Dla czytelnika, który tą powieścią dopiero rozpoczyna swoją historię z twórczością Cobena, historia Napa Dumasa może być absolutnie pierwszorzędną rozrywką. Niestety dla osób, które czytały już wiele książek tego autora „Nie odpuszczaj” jest kolejną po prostu dobrą pozycją z jego dorobku, bo Coben nie zaskoczył w niej niczym nowym bądź oryginalnym. A ja, no cóż, zaliczam się do tej drugiej grupy.

Ocena czytoholika: 4 / 5

Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂

czytoholik

Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.