Rozbite okno to ósma część cyklu powieści, których głównym bohaterem jest genialny kryminalistyk, Lincoln Rhyme. Jeffery Deaver, autor książki, stworzył wybitną postać, która na stałe wpisała się w historię beletrystyki, o czym świadczy kilkanaście już pozycji z cyklu o kryminalistyku-tetraplegiku.
Po wyczerpującym śledztwie i pościgu za mordercą zwanym Zegarmistrzem, Rhyme zostaje postawiony po raz kolejny w niezwykle trudnej sytuacji. O zabójstwo zostaje oskarżony członek jego rodziny, kuzyn Arthur. Wszystkie dowody bezsprzecznie wskazują, że to właśnie Arthur dokonał zbrodni. Wiadomość ta, choć jest szokiem dla Lincolna Rhyme’a nie wzbudza w nim jednak chęci pomocy kuzynowi. Spowodowane jest to niezwykle trudną przeszłością w ich wzajemnych relacjach, która spowodowała, że niegdyś bliscy jak bracia, dziś unikają się jak ognia. Czyż jednak w obliczu rodzinnej tragedii genialny kryminalistyk nie powinien odłożyć dawnych sporów i mimo wszystko pomóc?
Lincoln Rhyme angażuje się w sprawę kuzyna i odkrywa ślad ogromnej manipulacji wydarzeniami i śladami na miejscu zbrodni. Okazuje się, że przypadek Arthura nie jest jedyny i w ostatnim czasie wiele przypadkowych i na pierwszy rzut oka niewinnych osób zostaje oskarżonych o morderstwa. Czy możliwe, że osoby te zostały wrobione a przeprowadzone śledztwa okazują się być jedynie mistyfikacjami? Wszystkie tropy prowadzą do gigantycznej firmy informatycznej…
Nasza ocena: Czy to holik?
Prawie. To świetnie napisana, trzymająca w napięciu książka. Wszystkie części przygód Lincolna Rhyme’a są na wysokim poziomie, ale Rozbite okno zdecydowanie jest w czołówce całej serii. Akcja powieści toczy się wokół problemów, które dotyczą aktualnie nas wszystkich. Czy wielkie firmy naprawdę wiedzą o nas wszystko? Czy w dzisiejszym świecie jest jeszcze miejsce na prywatność? Wreszcie, czy realnym problemem może być kradzież tożsamości, na podstawie danych, którymi lekką ręką dzielimy się z sieciami handlowymi, bankami, firmami technologicznymi? Odpowiedzi na te pytania zmuszają niestety do smutnej refleksji. Zdecydowanie warto przeczytać!
Ocena czytoholika: 4,5 / 5