Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles
Tytuł: Dżentelmen w Moskwie
Kolekcja:
Ocena:
Wydawnictwo:
Liczba stron: 560
Data wydania: 2016

Kierowany licznymi zachęcającymi opiniami zdecydowałem się sięgnąć po powieść Amora Towlesa pt. „Dżentelmen w Moskwie”. Wśród wielu zachwytów padały również takie słowa, że jeśli miałbyś przeczytać w życiu jedną książkę, to niech to będzie właśnie dzieło Towlesa. Czy w obliczu takiej zachęty mogłem nie sformułować wobec „Dżentelmena w Moskwie” wysokich wymagań? Absolutnie nie! Na szczęście powieść ta udźwignęła ciężar spoczywających na niej oczekiwań. Choć tą jedyną raczej nie została.

Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles - czytoholik

Zagubiony w czasie

Hrabia Aleksander Iljicz Rostow znalazł się w niewłaściwym czasie w historii dziejów. Otóż on, prawdziwy dżentelmen z krwi i kości, musi odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości, jaka następuje w Rosji po rewolucji bolszewickiej. Jako arystokrata jest z automatu wrogiem ludu, za co niechybnie grozi mu co najmniej zsyłka na Syberię. Jednak jeden wiersz, który napisał przed laty sprawia, że władza spogląda odrobinę przychylniej na Rostowa i wymierza mu karę pozostania na zawsze w hotelu Metropol, bez możliwości opuszczenia tego miejsca. Co więcej, ekskluzywny apartament, do tej pory zajmowany hrabiego, zostaje mu zamieniony na mikroskopijny pokoik dla służby na strychu hotelu. Hotel będący dotąd symbolem pozycji Rostowa, stał się dla niego więzieniem. W dodatku władza nie szczędzi mu kolejnych upokorzeń, które jednak bohater zniesie z podniesionym czołem. Bo tak właśnie żyje. Niezależnie od okoliczności.

Jeśli człowiek nie jest panem swojego losu, z pewnością stanie się jego sługą.

Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles - czytoholik

Prawdziwa wolność, czyli o triumfie ludzkiego ducha

Hrabia Aleksander Rostow udowadnia, że prawdziwie wolnym można być wszędzie, a więzienie jest jedynie stanem umysłu. Czynniki zewnętrzne, które spadają na człowieka nie są w stanie mu zagrozić, jeśli tylko zachowa on odpowiednią postawę życiową. Takie jest główne przesłanie tej powieści. Główny bohater zachęca również do podtrzymywania ciągłych oczekiwań od życia, bo tylko tak można pozostać otwartym na to, co codzienność może niespodziewanie przynieść. Pogoda ducha Rostowa inspirowała, ale i przekonywała, że jeśli ją zachowasz niezależnie od sytuacji, to życie przyniesie ci wiele pozytywnych i jakże nieoczekiwanych przygód.

Naszym życiem kieruje niepewność, często zniechęcająca, a nawet destrukcyjna. Jeśli jednak wytrwamy i zachowamy szlachetne serce, możemy zostać nagrodzeni chwilą najwyższej jasności – momentem, w którym wszystko, co nas spotkało, nagle okazuje się koniecznym ciągiem zdarzeń, a my stajemy u progu nowego, śmiałego życia, które od początku było nam pisane

„Dżentelmen w Moskwie” to powieść pisana ku pokrzepieniu, momentami podniosła, z odpowiednio dawkowanym patosem, dzięki czemu podczas jej lektury chwilami robi się przyjemnie ciepło, jak w brzuszku sympatycznego misia Puchatka po zjedzeniu miodku. Towles wkłada w usta swoich bohaterów całe mnóstwo gotowych aforyzmów, od których, na szczęście, nie trąci sztucznością albo coelhizmem.

Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles - czytoholik

Historia, którą warto poznać

Jak można przez całe życie czekać na to, co będzie potem?

Amor Towles wykreował wiele ciekawych postaci, które towarzyszą hrabiemu w jego codziennym życiu. Od małej Niny, rezolutnej dziewczynki w żółtej sukience znającej wszystkie tajniki hotelu, przez szalenie wymagającego kucharza Emila, aktorkę-diwę Annę, wybitnego kelnera Andrija czy przyjaciela hrabiego – Miszkę, który okazał się bohaterem tragicznym.

W tle wydarzeń życiowych Rostowa rozgrywają się kluczowe wydarzenia w Rosji – począwszy od wspomnianej już rewolucji bolszewickiej, przez II Wojnę Światową, aż po śmierć Stalina. Pomiędzy tymi wydarzeniami brakuje czasami płynnego przejścia i to mój jedyny zarzut wobec tej powieści. Bo kilka razy zdarza się, że po zakończeniu rozdziału wydarzenia przesuwają się o kilka lat do przodu, a czytelnik pozostaje z pytaniem: co się działo w tym czasie? Rozumiem, że intencją autora było pokazanie wszystkich przełomowych momentów w historii Rosji na przestrzeni owych 30 lat, ale pytanie o to, co działo się w międzyczasie nie dawało mi spokoju. Choć z drugiej strony daje to czytelnikowi spore pole do snucia własnych wyobrażeń.

Podsumowanie: Czy to holik?

Prawie. „Dżentelmen w Moskwie” to powieść wyjątkowa. Pełna życiowej mądrości i ciepła, które przyjemnie rozlewa się w umyśle czytelnika podczas lektury. To książka o triumfie ludzkiego ducha, którego nie sposób złamać ani uwięzić, bo jest on prawdziwie wolny niezależnie od okoliczności. A jedynym więzieniem, które jest w stanie zniewolić człowieka jest jego własna głowa. Towles pisze o tym w sposób subtelny i nienarzucający się. A główny bohater – hrabia Rostow, to postać, która nie tylko budzi sympatię, ale i stanowi wzór do naśladowania. Nawet mimo tego, że momentami wydaje się on być trochę oderwany od rzeczywistości.

Ocena czytoholika: 4,5 / 5

Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂

czytoholik

Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.