Z psich pazurów - Don Winslow
Tytuł: Z psich pazurów
Kolekcja:
Ocena:
Wydawnictwo:
Liczba stron: 636
Data wydania: 2005

Po przeczytaniu „Skorumpowanych” wiedziałem, że Don Winslow to pisarz, którego stać na naprawdę wiele. Misternie skonstruowana fabuła, wciągająca akcja, niejednoznacznie postępujący bohaterowie, dreszczyk emocji – tym zachwycił mnie amerykański pisarz za pierwszym razem. Jak wypadła na tym tyle inna powieść Winslowa – „Z psich pazurów”? Jeszcze lepiej.

Narcos vs DEA

Ocal od miecza moje życie, z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro.

Ps 22,21

Art Keller jest agentem DEA. Rzucony w sam środek narkotykowych zmagań z meksykańską Federacion wydaje się być na straconej pozycji. Jednak jego niezłomność i nieprzejednany charakter sprawiają, że wytacza on kartelom bezkompromisową wojnę. Ale macki narkotykowych bossów sięgają daleko – w głąb meksykańskiej polityki, stróżów prawa oraz lokalnej społeczności. A wieloletnia wojna będzie nieść ze sobą gigantyczne koszty i setki ofiar.

Don Winslow robi to dobrze. Rozbudowana, wielowątkowa fabuła wykreowana ze sporym rozmachem sprawia, że w trakcie lektury czułem się niemal uczestnikiem rozgrywających się wydarzeń. Akcja toczy się na dwóch kontynentach, w dwóch – wydawałoby się – niezwiązanych ze sobą światach. Winslow przez długi czas misternie dokłada kolejne, pozornie niepasujące puzzle do swojego kunsztownego dzieła, by na koniec złączyć je w niemal idealną całość. Ponadto, autor wplata w fikcyjne wydarzenia mnóstwo prawdziwych wydarzeń, które odgrywają znaczącą rolę w powieści i tworzą wyjątkowo realny klimat.

Pełnokrwiści bohaterowie

Jednak największą zaletą powieści są intrygujący i szalenie ciekawie skonstruowani bohaterowie. Nie ma tu miejsca na jednoznaczność, na czerń i biel. Arturo Keller, ze swoją obsesją musi niemal zawrzeć pakt z diabłem, by zrealizować swój cel. Poza agentem DEA główną rolę odgrywa Tio Barrera, niegdyś stróż prawa, który następnie został szefem Federacion – organizacji kontrolującej narkotykowy biznes w Meksyku. Są Raul i Adan Barrerowie, bratankowei Tia, będący jak ogień i woda. Istotne role odgrywają także kardynał Parada, luksusowa prostytutka Nora, czy gangster z Nowego Jorku – Sean Callan, będący na usługach włoskiej mafii. W tle jest CIA i jej plany związane z kontrolowaniem sytuacji w Ameryce Południowej. Przy tej lekturze nie sposób się nudzić.

Art Keller jest dobrym człowiekiem, ale strasznie zasadniczym, a prawda jest taka, że dobrzy ludzie muszą umrzeć na wojnie.

Początkowo trudno się przyzwyczaić do prowadzenia dialogów, które prowadzone są w czasie teraźniejszym. Zamiast – powiedział, jest – mówi Art, myśli Art itd. Jak już się do tego przywykłem i przestałem zwracać na to uwagę, to fabuła wciągnęła mnie niebezpiecznie mocno, aż zatracałem się w kolejnych wydarzeniach. Wiarygodności książce dodają też często wplatane hiszpańskie słówka, które dodatkowo nadają charakterystyczny wymiar, choć czasem można się pogubić w znaczeniu poszczególnych wyrazów.

Nie oceniaj książki po okładce 😉

„Z psich pazurów” jest jak połączenie „Narcos: Meksyk” z „Ojcem Chrzestnym”. Aż dziw bierze, że tak dobra książka ma jedynie niewiele ponad 70 ocen na lubimyczytać.pl. Najpewniej wynika to w sporej mierze z tego, że została wydana przez mało popularne wydawnictwo i słabo rozpromowana. A zdecydowanie zasługuje na to, by w kategorii książek o porachunkach mafii i policji znaleźć się w czołówce.

Tylko błagam, nie sugerujcie się wyglądem okładki, bo jest ona fatalna i wygląda jakby była robiona na lekcji informatyki w szkole podstawowej. Aż dziwię się, że powieść ta nie została wznowiona na fali popularności serialu Narcos. Bo akcja „Z psich pazurów” momentami niemal żywcem przypomina wydarzenia znane z netfliksowego hitu, aż musiałem sprawdzić, czy ów serial nie powstał na podstawie tej książki. Jednak nie. Ale kartele pojawiające się w książce istniały naprawdę, a wydarzenia dotyczące Arta Kellera i jego zmagań mają niezwykle rzeczywisty charakter.

W dodatku „Z psich pazurów” to pierwsza część trylogii „Power of the Dog”, a trzecią część 2 lata temu wydało wydawnictwo HarperCollins Polska. Czemu pominięto drugi tom – nie wiem. Jest to dość dziwna sytuacja i bardzo żałuję, że tak się stało. Napisałem w tej sprawie do wydawnictwa HarperCollins, chcąc się dowiedzieć, czy planują wydać drugi tom cyklu. Niestety moja wiadomość musiała prawdopodobnie zginąć w odmętach skrzynki mailowej wydawnictwa. Dlatego też biję się z myślami, czy sięgać po „The Cartel” – drugą część tej serii, w języku angielskim, czy ćwiczyć cierpliwość z nadzieją na pojawienie się polskiego tłumaczenia. A „Granica”, czyli tom trzeci już czeka na półce, by po nią sięgnąć i przebiera przy tym niecierpliwie nóżkami.

Podsumowanie: Czy to holik?

Prawie. „Z psich pazurów” to zbudowana z niesamowitym rozmachem powieść o narkotykowym biznesie w Meksyku, którego finalnymi odbiorcami są tysiące amerykańskich obywateli, których ulice niemal zalewane są kokainą. Walkę meksykańskim bossom wypowiada Art Keller – agent DEA, który ze swoją bezkompromisowością stawia sobie jeden cel – zlikwidować przemysł narkotykowy. Staje się to jego obsesją, która zżera go od środka i której poświęca kilkadziesiąt lat swojego życia.

Don Winslow misternie dopracował szczegóły, wplótł całe mnóstwo wątków, które z czasem łączą się w emocjonującą całość. Biznes narkotykowy, brudny świat polityki, zacierająca się granica między dobrem i złem oraz nieustanne napięcie – to cechy charakterystyczne tej powieści. Nie sposób zrozumieć, czemu tak świetnie napisana książka jest tak mało popularna w Polsce. Pora to zmienić 🙂 A przede mną jeszcze dwa tomy z Artem Kellerem w roli głównej.

Ocena czytoholika: 4,5 / 5

Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂

czytoholik

Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.