Gdy w styczniu Sylwka z unserious.pl nominowała mnie do zabawy w The Mystery Blogger Award, byłem przekonany, że odpowiem w ciągu kilkunastu dni. Tymczasem minęły już dwa miesiące 😉 Oj tam, oj tam. Co się odwlecze, to nie uciecze.
Zatem do rzeczy: The Mystery Bloger Award to zabawa, która polega na, no właśnie…
Zasady:
Zatem dziękuję Sylwii za nominację 🙂 i śpieszę z moimi odpowiedziami.
Trzy rzeczy o mnie
- Gdy byłem mały chciałem zostać piłkarzem albo księdzem. Na piłkarza jestem już za stary, a co do księdza – to nie wiem, co na to moja żona 😛
- Mając 11 lat w trakcie wakacji udawałem przez tydzień, że jestem chory, by koledzy nie wołali mnie na podwórko. A sam wtedy czytałem „Potop”.
- Będąc w liceum napisałem kilka wierszy. Były one niejako inspirowane tomikiem wydanym przez Tupaca pt. „Róża, która wyrosła na betonie„.
Uff, jakoś poszło 😉
Pytania od Sylwii
- Cudze chwalicie, swego nie znacie – jakie rodzime książki (przynajmniej ze trzy tytuły) polecacie i dlaczego?
📖 „O psie, który jeździł koleją” – Roman Pisarski – zdecydowanie ulubiona książka mojego dzieciństwa. Wzrusza i poucza.
📖 „Potop” – Henryk Sienkiewicz – wspaniała historia o miłości do kobiety i do Ojczyzny. O zdradzie i odkupieniu. O odwadze i harcie ducha.
📖 „Legion” – Elżbieta Cherezińska – niezwykle barwnie i ciekawie opowiedziana historia Brygady Świętokrzyskiej, która w trakcie II WŚ będąc w potrzasku pomiędzy Sowietami i Niemcami, musiała przedostać się ze wschodu Polski na zachód, by dołączyć do aliantów.
📖 „Berek” – Piotr Wielgucki – mało znana książka o trudnej i nieraz przemilczanej historii, która tak naprawdę jest wciąż rzeczywistością. Rzeczywistością, z której skutkami zderzamy się codziennie, a która często jest skrzętnie skrywana. Autor w wyjątkowo udany sposób przedstawił złożoność problemu relacji polsko-żydowskich. Problemu, w którym ofiary stały się katami.
📖 „Rozmowy z katem” – Kazimierz Moczarski – wstrząsająca rozmowa niewinnego więźnia oraz okrutnego barbarzyńcy. Moczarski przesiedział 11 lat w więzieniu za bohaterstwo, a przez 8 miesięcy dzielił celę z katem Powstania Warszawskiego, Jurgenem Stroopem. Jedna z najlepszych lektur, jakie czytałem w szkole. Szokuje, porusza, poucza.
📖 „Złoto Gór Czarnych” – Alfred i Krystyna Szklarscy – fascynująca wyprawa na prerię, gdzie Tehawanka – Indianin z plemienia Dakotów z chłopca przemienia się w mężczyznę. W młodości był to jeden z moich ulubionych literackich bohaterów. Trylogia opowiada nie tylko historię Tehawanki, ale i całego plemienia Santee Dakotów. Warto. - Dokończ zdanie. Nigdy nie…
… przeczytam „50 twarzy Greya”. I kropka. - Latanie czy teleportacja? Którą z tych dwóch umiejętności chciałbyś posiąść i dlaczego?
Teleportacja. Definitywnie. Przez kilka lat nałogowo oglądałem bajkę Dragon Ball i marzyłem, by jak Son-Goku przyłożyć dwa palce do czoła i teleportować się na wybrane przez siebie miejsce 🙂 - Zrządzeniem losu zostajesz zesłana/-y na bezludną wyspę. Towarzystwa na miejscu może dotrzymywać Ci trzech dowolnych książkowych bohaterów. Kim będą i dlaczego wybór padł właśnie na nich?
Patrick Kenzie – detektyw z cyklu napisanego przez Dennisa Lehane’a. Bardzo podoba mi się jego spojrzenie na świat, a rozważania, które prowadzi w swojej głowie są bardzo zbliżone do mojego patrzenia na otaczającą mnie rzeczywistość. Myślę, że byśmy się dogadali 😉
Old Shatterhand – w dzieciństwie wzór człowieka uczciwego i prawego. Na wyspie z pewnością wytropiłby dziką zwierzynę i zapewnił nam jedzenie 🙂
Lampo – piesek (a kto powiedział, że to musi być człowiek? :P) z „O psie, który jeździł koleją”. Taki wierny kompan byłby mile widziany na bezludnej wyspie 😉 - Włączamy luz. 😉 Jaki samochód do Ciebie pasuje, jest Twoim odzwierciedleniem i dlaczego?
Tu będzie chyba najtrudniej. Samochód traktuję jak środek transportu, który przewozi mnie z punktu A do punktu B. Jasne – podobają mi się jakieś konkretne modele, ale żaden z nich na tyle, by uznać go za swoje odzwierciedlenie 😉 Ale jeśli już muszę coś podać, to byłoby to Porsche 911 – ulubiony samochód z dzieciństwa 😉
Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć.
Albert Einstein
A teraz czas na pytanka z mojej strony (czuję się, jakbym pisał „Złote myśli” w podstawówce):
- Zerknij wytrawnym okiem blogera na całe swoje dotychczasowe życie. Mianem jakiego gatunku literackiego/filmowego byś je określił(a)? 😉
- Jaka filmowa ekranizacja wypadła wg Ciebie lepiej niż jej książkowy pierwowzór?
- Czy kiedykolwiek napisałeś(-aś) coś innego niż notka na blogu? Np. opowiadanie, wiersz, reportaż, a może powieść? A chciałbyś/chciałabyś?
- Jaka książka tak Cię zniechęciła w trakcie lektury, że porzuciłeś (-aś) ją bez czytania do końca?
- Z kategorii bardziej dziwnych: jaką piosenkę uznałbyś / uznałabyś za najlepszy opis samego / samej siebie?
Nominuję:
- Michała z oczytany.eu
- Magdę z zakładki do książek
- Kasię z k-czyta.pl
- Anię z booklicity
- i Marcina Mochala, który choć nie prowadzi bloga, to jest niezwykle aktywny w komentarzach, w których dzieli się swoją niebywałą wiedzą o książkach 🙂
Dobrej zabawy 🙂
A, byłbym zapomniał. Link do mojego najlepszego wpisu? Hmm… Wychodzi na to, że to ten o Legimi. Ale sam najbardziej lubię notkę o „Locie nad kukułczym gniazdem„.
Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.