
Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy to wstrząsający reportaż Pawła Reszki, dziennikarza śledczego, o polskim systemie zdrowia widzianym od środka oczyma lekarzy, studentów medycyny, pracowników szpitali. Reszka kolejny raz szokuje czytelników, poprzednim razem wziął na celownik instytucje finansowe, co opisał w swojej książce Chciwość. Jak nas oszukują wielkie firmy.
Podobnie jak wspomniana publikacja o świecie finansów, tak i książka Mali bogowie… zapisana jest w formie rozmów, a rozmówcami są pracownicy służby zdrowia oraz studenci ostatnich lat medycyny. Reszka rozmawia o ich marzeniach, wyobrażeniach i planach oraz o tym, jak wygląda zderzenie z szarą rzeczywistością systemu, gdy ideały sięgają bruku. A czym jest system? Ciężko określić. To coś, co przemienia zdolnych ludzi z ambicjami ratowania innych oraz świata w bezdusznych robotów pędzących w pogoni za pieniądzem. Co powoduje, że ważniejsze od pacjentów stają się procedury, rozliczenia i punkty.
Co sprawia, że bogowie są mali?
Trudno wskazać jednoznaczną odpowiedź. Reszka podjął próbę przedstawienia pełnego obrazu, na który składają się chroniczny brak pieniędzy w systemie zdrowia, wzajemna nieufność lekarzy, którzy obawiają się konkurencji ze strony młodszych czy też indywidualne cechy poszczególnych lekarzy, których gubi chciwość. Co jest przyczyną tego, że pacjent z człowieka staje się po prostu kolejnym numerkiem na liście? Gdzie gubi się empatia i zwykłe człowieczeństwo? Najczęściej przyczyną jest zwykła codzienność pełna mozołu i trudu. Ile potrzeba czasu, by porzucić swoje ideały i marzenia o ratowaniu ludzi? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi starał się znaleźć Paweł Reszka pisząc reportaż Mali bogowie.
Autor książki niezwykle skrupulatnie przygotował się do jej napisania, by w miarę możliwości przedstawić pełny obraz sytuacji. Sam zatrudnił się jako sanitariusz w jednym ze szpitali, by od środka poznać funkcjonowanie typowej placówki zdrowotnej. Jego obserwacje napawają dodatkową grozą. Jednak najbardziej przygnębia stwierdzenie samego autora o tym, jak działa system:
Wystarczyło ledwie kilka dyżurów, żebym zachował się w sposób, którego nie rozumiem i do dziś się wstydzę.
Co zatem zrobić, by system zdrowia w Polsce funkcjonował lepiej?
Na to pytanie Paweł Reszka nie daje konkretnej odpowiedzi. Czy w ogóle da się znaleźć jasną i oczywistą odpowiedź na tak postawione pytanie? Nie wiem. Na pewno książka Mali bogowie… pozwala wyrobić sobie zdanie, spojrzeć na wiele spraw z innego punktu widzenia, który dla przeciętnego konsumenta usług medycznych zazwyczaj jest ukryty. Dzięki rozmowom autora z przedstawicielami branży medycznej czytelnik może przenieść się w świat lekarzy i ich doświadczeń oraz, choć jest to raczej trudne, zrozumieć ich punkt widzenia.
Oto kilka fragmentów, które dają przedsmak treści zawartych w książce Mali bogowie, a które być może zachęcą Cię do zakupu i przeczytania tego reportażu:
Podsumowanie: Czy to holik?
Prawie. Mali bogowie… to bardzo dobry, wciągający reportaż, który czyta się właściwie jednym tchem. Widać solidne przygotowanie autora, który by być bardziej wiarygodnym i mieć lepszy ogląd sytuacji nawet podjął pracę w szpitalu. Diagnoza jaką przedstawia Paweł Reszka jest trudna do przełknięcia, choć z tym obrazem służby zdrowia, jaki można zobaczyć w książce, spotykamy się przecież na co dzień. Jest to książka, która zdecydowanie warto przeczytać, bo przenika ona świat lekarzy w Polsce i ukazuje wiele kompletnych absurdów, w których rzeczywistość ciężko uwierzyć.
Ocena czytoholika: 4,5 / 5
Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂