Mistrz - Tadeusz Pietrzykowski, Eleonora Szafran
Tytuł: Mistrz
Gatunek:
Kolekcja:
Ocena:
Liczba stron: 304
Data wydania: 2021

Lubię inspirujące biografie. Historie ludzi, którzy wyszli naprzeciw trudnościom, zmierzyli się z nieprawdopodobnymi zdarzeniami i mimo wszystko wyszli z nich zwycięsko. Dlatego sięgnąłem po książkę Eleonory Szafran pt. „Mistrz” o Tadeuszu „Teddym” Pietrzykowskim.

Walka o życie w obozie śmierci

Czy uprawiając boks można przeżyć w obozie Auschwitz? Historia Tadeusza Pietrzykowskiego, więźnia numer 77 udowadnia, że tak. Bo to właśnie dzięki temu, że przed wojną mężczyzna ten rozwijał się jako bokser, mógł następnie przeżyć w obozie śmierci. Po wojnie Teddy zdecydował się spisać swoje wspomnienia, które niestety wtedy nie mogły ujrzeć światła dziennego. Na szczęście udało się tego dokonać po latach.

Nauczony byłem, że moje życie to przy­pa­dek, szczę­ście i przy tym szczę­ściu muszę pomóc innym.

Wspomnienia Tadeusza Pietrzykowskiego to opowieść zdecydowanie warta poznania. W całym zalewie książek obozowych, na które niejako przyszła „moda” w ostatnich kilkunastu miesiącach, ta jest prawdziwą perełką. Przede wszystkim dlatego, że historia ta wydarzyła się naprawdę. Nie ma tu fikcji, jak w szeroko promowanym „Tatuażyście z Auschwitz”. Nie ma sztucznego wyciskania łez. Jest sama prawda. Bo prawda nie potrzebuje upiększania. Zwłaszcza prawda tamtych okrutnych czasów.

Mistrz - Eleonora Szafran, Tadeusz Pietrzykowski - czytoholik

Poza tym „Mistrz” napisany jest bardzo dobry językiem. Tadeusz Pietrzykowski niewątpliwie miał dryg pisarski. Da się odczuć, że głęboko przemyślał i ułożył we właściwe słowa dramaty, których był świadkiem. Nie epatuje złem, powstrzymuje się od nienawiści do nieludzkich okupantów, po prostu relacjonuje co się wydarzyło i czego był świadkiem. A opisy te momentami są niesamowicie przejmujące. Codzienne życie w obozie koncentracyjnym było piekłem, jednak dzięki zorganizowaniu się więźniów w grupy, wzajemnej pomocy i współpracy oraz przy udziale sporej dawki szczęścia można było przeżyć, co bohater tej książki opisał.

Obo­wiąz­kiem żywych było rato­wa­nie życia tym, któ­rzy mieli szansę prze­trwać. To był jedyny cel, naj­waż­niej­szy i nie mam wąt­pli­wo­ści, że tak wła­śnie trzeba było postę­po­wać. Zro­bić wszystko, aby ofiar było mniej.

Na szczególną uwagę zasługują fragmenty związane z walkami bokserskimi, w których brał udział Teddy. Wydawałoby się, że wychudzony więzień nie ma żadnych szans w starciach z brutalnymi kapo, ale Pietrzykowski walczył o coś więcej niż zwycięstwo. Bił się o chleb, o życie. Dzięki kolejnym zwycięstwom w walkach, które miały być uciechą dla SS-manów, Teddy wyrobił sobie nazwisko i pozycję, dzięki którym mógł następnie pomagać innym przetrwać obozową gehennę.

Mistrz - Eleonora Szafran, Tadeusz Pietrzykowski - czytoholik

Historia opowiedziana po latach

Chwała córce Teddy’ego za to, że doprowadziła do końca marzenie swojego taty. Eleonorze Szafran udało się to, co jej ojciec pragnął zrobić – wydać wspomnienia z czasów obozowych. Po wojnie jednak aparat bezpieczeństwa lub inne niegodne pamięci postacie zablokowały możliwość opublikowania przeżyć Pietrzykowskiego. Być może ze względu na zawarte w nich fragmenty o rtm. Pileckim, być może ze względu na opisanie z pierwszej ręki historii o. Maksymiliana Kolbego. A być może z jeszcze innego powodu, niewygodnego dla ówczesnej, szczęśliwie minionej, władzy.

Każdy fragment zapisków Teddy’ego poprzedzony jest wstępem napisanym przez jego córkę. To z pewnością musiało być nie lada przeżyciem dla Eleonory Szafran – poznać zapiski ojca, ułożyć je w całość i dodać do nich własny komentarz. Emocje, które towarzyszyły autorce książki są wyczuwalne w tekście i nadają mu pogłębiony charakter. Po lekturze literackiego pierwowzoru z pewnością niedługo zapoznam się z filmem o tym samym tytule. Dobrze, że na kanwie tej historii stworzono film z pierwszorzędną obsadą. Dzięki temu wspomnienia Teddy’ego trafią do szerszego grona, a kinowa adaptacja zachęci do sięgnięcia po książkowy pierwowzór. A wtedy komuniści poniosą kolejną klęskę w swoich dążeniach do wygumkowania życiorysów polskich bohaterów.

Podsumowanie: Czy to holik?

Przesuń w lewo, by sprawdzić 🙂

Prawie. „Mistrz” to biografia Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego, więźnia numer 77 obozu w Auschwitz. Wspomnienia Pietrzykowskiego zebrała i opatrzyła komentarzem jego córka – Eleonora Szafran. I chwała jej za to, bo historia Teddy’ego jest zdecydowanie warta poznania. Młody bokser trafia do obozu koncentracyjnego, w którym dostaje szansę na przeżycie dzięki walkom na prowizorycznym ringu. Walczy o życie i to dosłownie. A dzięki bokserskim pojedynkom zdobywa uznanie, co przekłada się na szansę przeżycia dla siebie i innych. Warto przeczytać. Książka napisana jest bardzo dobrym językiem, a wiele fragmentów ma niezwykle poruszającą siłę.

Ocena czytoholika: 4,5 / 5

Masz inne zdanie na temat tej książki? Podziel się nim w komentarzu 🙂

czytoholik

Człowiek wielu zainteresowań, pełen zapału i optymizmu. Prywatnie pasjonat nowych technologii, historii II Wojny Światowej oraz zapalony czytelnik kochający książki. Po godzinach zacięty gracz w squasha i futsal.