Lubię powieści o wielopoziomowej intrydze, które choć są mocno rozbudowane, to jednak nie powodują poczucia zagubienia u czytelnika. Taka właśnie jest książka Terry’ego Hayesa – „Pielgrzym”. To misternie skonstruowana powieść szpiegowska, która sprawiła, że na trzy dni kompletnie oderwałem się od codziennej rzeczywistości, by przenieść się w świat agentów, terrorystów i tajnych służb. W świecie…