Po mojej pierwszej przygodzie z twórczością Roberta Harrisa czułem dość spory niedosyt. Bo jego „Konklawe” było świetnie napisane, ale całość zepsuł przekombinowany i na siłę szokujący finał. Dlatego z pewnymi obawami sięgałem po inną powieść tego autora, czyli „Monachium”. Jak wyszło? Cóż, Harris ewidentnie ma problem z zakończeniami 😉 Walka o pokój, czyli układ w…
Konklawe – Robert Harris
To miała być recenzja zawierająca prawie same superlatywy. Podczas lektury książki Roberta Harrisa pt. „Konklawe” w głowie układały mi się zdania do recenzji, którą miałem napisać tuż po zakończeniu tej wciągającej powieści. W myślach kotłowały się określenia: intrygująca, ciekawa, z wartką akcją, pełna niespodzianek, obfita w szczegóły, otoczona aurą tajemniczości. Aż przyszedł finał i klops.…