Kto nie doświadczył w trakcie pobytu w szpitalu nieco oschłego i bezosobowego traktowania? Ręka do góry. Cóż, nie widzę żadnych zgłoszeń 😉 A co w sytuacji, gdy to jeden z lekarzy niespodziewanie staje się pacjentem? Gdy z bezpiecznej pozycji obserwatora i pewnego siebie analizatora objawów zamienia się w bezbronną i wystraszoną osobę chorą? Wydawałoby się,…