Thriller, który zwali mnie z nóg. Z takimi nadziejami podchodziłem do książki JP Delaneya pt. „Lokatorka”. Wysoko postawiona poprzeczka, prawda? Zwłaszcza, że w temacie thrillerów i kryminałów jestem ostatnio dość wybredny. Cóż, poprzeczka okazała się być postawiona za wysoko. Kilka słów na (dobry?) początek Dwie kobiety. Różne historie. Inne osobowości. Ten sam dom. Nietypowy dom.…